Fot. „Koliber”, Kolekcja Chodzież Modern.
Bardzo ucieszył mnie wywiad, który przeczytałem w magazynie Monitor, a który z Markiem Cecułą właśnie przeprowadził Sebastian Kustra. Jak się okazuje ten uznany na świecie artysta został dyrektorem kreatywnym Polskich Fabryk Porcelany Ćmielów i Chodzież S.A.,, czyli największej w Europie fabryki porcelany cienkościennej i prawdziwego powodu do dumy, dla wszystkich Polaków, którzy cenią dobry design. Tradycja ćmielowskiej manufaktury jest niemal tak stara, jak fabryk z Sevres, samą porcelanę jednak wytwarzać w niej zaczęto w roku 1838, natomiast w Chodzieży w 1852 roku. Z inicjatywy pana Cecuły powstało Ćmielów Design Studio, które ma być komórką kreatywną fabryk, jak sam we wspomnianym wywiadzie mówi – Otrzymaliśmy przywilej posiadania tu studia i pracy kreatywnej, ale chcemy ten przywilej przekazać dalej: do projektantów, architektów, artystów. Bo filozofią Ćmielów Design Lab jest powrót do idei ? artyści w przemyśle. Stąd możliwość rezydencji, na które zapraszamy designerów?. Artyści w przemyśle ? brawo! to doskonały pomysł, którego już od dawna brakowało w polskich fabrykach, w końcu na tym opierały się złote czasy naszego przemysłu kreatywnego.
Fot. „Bolero”, Kolekcja Ćmielów Classic.
Ćmielowskie i Chodzieskie fabryki kultywują nie tylko te idee stosunkowo niedawne, ale też przywracają tradycje przedwojenne, wskrzeszając wspaniałe wzornictwo tamtego okresu. Dzięki temu w naszych jadalniach możemy poszczycić się zestawem Empire zaprojektowanym specjalnie dla prezydenta Mościckiego do jego siedziby na Zamku Królewskim. Szczególnie mi przypadł do gustu kawowy zestaw Kula w oryginalnym stylu art déco, powstały w paryskiej pracowni Bogdana Wendorfa. Bardzo delikatny jest natomiast zestaw Vega o florystycznym wzorze, a przypominający estetykę lat 60. i 70. Są również wzory nowoczesne jak rzeźbiarski Future, albo dynamiczny i ostry Koliber, czy prosta i minimalna Venus. O każdej z propozycji Ćmielowa i Chodzieży można by pisać dużo, bo każda zachwyca precyzją wykonania i dbałością o estetyczną formę aż po najmniejsze detale.
Fot. Marek Cecula, Edyta Cieloch, „Tree Set”, kolekcja „Natura”.
Świetne są pomysły Ćmielów Design Studio – bawią przewrotnością przy jednoczesnej prostocie i funkcjonalności. Zestaw ?New Atelier? na przykład, którego elementy można dowolnie łączyć i zestawiać tak pod względem form jak i kolorów, albo te pogięte kubki i wazony, wyglądające jak z pogniecionego białego papieru. Futurystyczne robaki pełzające po stole przypominają zygzakowate solniczki i pieprzniczki ZZ, a kubki i imbryk z kolekcji ?Natura? są jakby wprost wycięte z białej kory brzozy, wrażenie sterylnej dostojności sprawiają świeczniki ?Kolumny?…
Fot. „Iwona”, Kolekcja Chodzież Classic.
Myślę, że teraz każdy, kto zastanawia się nad wyborem stołowej zastawy sięgnie po Ćmielowską i Chodzieską porcelanę i używał jej będzie, na co dzień i w święta.
Kasper
Czytaj więcej:
Dołącz do dyskusji